Popularne posty

wtorek, 24 stycznia 2017

Kierunek - Hiszpania

W tym roku zdecydowaliśmy się na trochę wcześniejsze wakacje. Od dawna marzyła mi się podróż do Hiszpanii, więc długo nie musiałam się zastanawiać - w maju jedziemy na Costa Blance.

Bilety do Alicante już kupione, trasa wycieczki właśnie układana, apartament nad morzem wybrany, teraz zostaje tylko skompletować bagaże i Hola Espana!

Oczywiście całą relację z podróży wraz z podsumowaniem realnych kosztów zamieszczę po powrocie. Już się nie mogę doczekać :)

środa, 11 stycznia 2017

Postanawiam, że...

Plan regularnego pisania na blogu legł w gruzach, niestety. Dawno tu nie zaglądałam, ale chyba każdy nawyk trzeba sobie wypracować małymi kroczkami.

I tak małymi kroczkami mam zamiar realizować moje postanowienia i marzenia, zaczynając od roku 2017.

Zatem postanawiam w 2017:
  1. zdrowo i regularnie się odżywiać - to wcale nie jest śmieszne, mam spory problem i ze zdrowym, i z regularnym odżywianiem
  2. wrócić do rozciągania - zawsze byłam nieźle rozciągnięta, niestety praca za biurkiem negatywnie wpływa na ten stan, więc zaczynamy rozciąganie
  3. popracować nad brzuchem - i tu kolejny minus pracy biurowej, mój zawsze płaski, mocny brzuch już nie wygląda tak dobrze jakbym chciała, czas zacząć brzuszki
  4. praca magisterska - miałam się za nią zabrać w grudniu, taki był plan, ale oczywiście poskładało się inaczej. Tak więc postanawiam sobie jak najszybciej przygotować pracę magisterską, żeby obronić się do końca kwietnia i mieć już z głowy te studia ;) 
  5. kurs podologiczny -  przez jakiś czas sądziłam, że po prawie pójdę na aplikację i zostanę super adwokatem albo radcą, albo nawet sędzią. Otóż czas i sytuacja społeczno-polityczna trochę ostudziły mój entuzjazm i szczerze zastanawiam się nad odświeżeniem praktycznych umiejętności podologicznych, bo przecież zawsze marzyłam o swoim gabinecie :D 
  6. wyjazd do Norwegii - to trochę nad wyrost, bo raczej w tym roku nie planuje wyjechać, ale mam to z tyłu głowy i będę się powoli przygotowywać - może w końcu usiąde na poważnie nad tym Norweskim!
  7. rodzina - ostatni punkt na 2017, ale chyba najważniejszy ze wszystkich, coraz poważniej myślę o założeniu rodzinki :) oczywiście nie miałam kiedy napisać o pięknym 1 października kiedy podczas wędrówki na Nosal Ktoś zapytał, czy spędzę z nim resztę życia - pewnie, że spędzę :) (zdecydowanie jeden z piękniejszych dni w moim życiu). W każdym razie myśleliśmy o ślubie w tym roku, ale z różnych przyczyn odpuściliśmy ten pomysł. Natomiast nie uważam by ślub był niezbędnym wydarzeniem w zakładaniu rodziny, więc można przejść do działania pomijając formalności :))))

Planów na życie mam jeszcze sporo, część marzeń już zrealizowałam. Na pewno przygotuję pełną listę, żebym przypadkiem o którymś nie zapomniała ;)